Warning: Invalid argument supplied for foreach() in /home/smak/domains/smaknabyty.pl/public_html/wp-content/themes/fox/inc/admin/import.php on line 324
Precedencja w drzwiach - Smak Nabyty

Precedencja w drzwiach

WyjÄ…tki od zasady puszczania kobiety w drzwiach. Wydrukuj i powieÅ› w toalecie

– Co z ciebie za dżentelmen – usłyszłałem ostatnio. – Nie wiesz, że kobiety puszcza się w drzwiach?

– Znam ten przesąd. Jest błędny.

Szok i niedowierzanie.

Już wyjaśniam, ale najpierw dygresja. Jakiś czas temu ekipa teledurnieju Jeden z dziesięciu zebrała od zbulwersowanego widza solidny ochrzan za głupie pytanie: kto jest autorem twierdzenia, że a kwadrat plus b kwadrat równa się c kwadrat. Odpowiedź, że Pitagoras  (dla nowej matury: matematyk ze starożytnej Grecji) premiowana była punktami, czy czym tam się premiuje prawidłowe odpowiedzi w tym teledurnieju. Oczywiście błędnie, bo nie ma takiego twierdzenia, że a kwadrat plus b kwadrat równa się c kwadrat. Jest za to twierdzenie Pitagorasa, które mówi, że suma kwadratów przyprostokątnych trójkąta prostokątnego jest równa kwadratowi jego przeciwprostokątnej, ale to jeszcze nie to samo, bo zmienne są zmienne, a stałe są stałe.

– I tak samo – wytłumaczyłem – jest z tym puszczaniem w drzwiach. Zasadniczo przechodzenie przodem jest przywilejem kobiety, ale i my, mężczyźni, mamy tu wiele przywilejów. Na przykład:

  • JeÅ›li zamierzasz wejść z kobietÄ… do baru lub innej mordowni, po której masz peÅ‚ne prawo oczekiwać, że zaraz po wejÅ›ciu gość dostanie w mordÄ™ albo czaszkÄ™ pogruchocze mu przelatujÄ…cy kufel po piwie, to twoim przywilejem jest paść trupem już w progu, a niewieÅ›cie pozwolić oddalić siÄ™ bez szwanku.
  • Podobnie jeÅ›li wchodzisz do pomieszczenia, w którym można podejrzewać Å›miertelne stężenie tlenku wÄ™gla, unoszÄ…ce siÄ™ wapory dżumy lub smród, od którego staje rozrusznik serca, masz prawo wziąć na siebie te ryzykowne i niekomfortowe czynniki.
  • JeÅ›li peron na dworcu PKP jest wyjÄ…tkowo niski, a stopieÅ„ pociÄ…gu ubÅ‚ocony lub oblodzony, to twoim Å›wiÄ™tym przywilejem jest wpaść w zdradziecki odstÄ™p (mind the gap!) i heroicznie zniwelować go wÅ‚asnym ciaÅ‚em, by niewiasta mogÅ‚a spokojnie, po twoim utrudzonym ciele wsiąść do pociÄ…gu i zająć miejsce w przedziale, a ty, niezauważony, zostaniesz rozczÅ‚onkowany przez ruszajÄ…cy pociÄ…g i na torach wykrwawisz siÄ™ na Å›mierć.
  • Ewentualnie możesz próbować dostać siÄ™ do pociÄ…gu, by pomóc damie wciÄ…gnąć na platformÄ™ jej czterdziestokilogramowy bagaż (same niezbÄ™dne rzeczy!), a przy tej operacji, szarpiÄ…c z krzyża ciężar w niezwykle niedogodnej pozycji, dostać przepukliny i chodzić w zgiÄ™tej pozycji przez kilka nastÄ™pnych miesiÄ™cy.
  • WchodzÄ…c z damÄ… do pomieszczenia, jeÅ›li drzwi otwierajÄ… siÄ™ do Å›rodka, a do framugi przyciÄ…ga je niezwykle silny sprężynowy samozamykacz, a do tego posadzka jest Å›liska jak diabli, masz prawo wejść przodem, by stoczyć w eleganckich pantoflach na skórzanej podeszwie nierównÄ… walkÄ™ z prawami fizyki, zakoÅ„czonÄ… przytrzaÅ›niÄ™ciem wszystkich palców obu rÄ…k i pogruchotaniem tychże.
  • Wreszcie, ponad wszelkÄ… masz prawo wejść przodem do gabinetu po wpis do indeksu od wykÅ‚adowcy, którego nigdy wczeÅ›niej na oczy nie widziaÅ‚eÅ›, ale przecież musisz go przekonać o swojej stuprocentowej frekwencji przez caÅ‚y semestr wykÅ‚adów.

Zapamiętaj więc te zasady. Nie obiecuję, że dzięki nim nic ci się nie stanie, ale przynajmniej nie grozi ci najgorsze: śmierć towarzyska.